Ar Buz
ref.:
o nie, oszaleję, atakują mnie
co się dzieje? świat się chwieje
o nie
o yeah
zwrotka:
one atakują ze wszystkich stron,
gniotą i duszą tysiącem obżydliwych rąk,
spychają w kąt skąd trudno wydostać się,
działają źle na samopoczucie me bardzo,
decyzją gardzą mą, są jak stado wron,
milion myśli wierci, szczypie i swędzi,
truje, prubuje pokonać mnie, psuje równowagę,
mierzi, się nie da funkcjonować, chciałbym się schować gdzieś,
one dręczą, męczą, brzęczą fałszywie, błyszczą zdradliwie
czas trawią chciwie, trują parszywie
omamy… jestem zablokowany o rany, mózg opętany, omamy…
miliony, miliony myśli, dobre i złe, co do łez doprowadzają Ciebie lub mnie,
mieszają się, wiele, wiele jest…
wiele kolorów i wzorów i dróg i niech mnie prowadzi Bóg
niech pokazuje gdzie wejść,
za dużo, za dużo znów,lepiej mniej, lepiej mniej,
o jakżesz denerwuje mnie gdy z koła wycina się kolejna życia minuta,
wciąż jestem tutaj, tutaj, słuchaj, słuchaj jak mija czas nam
dam sobie młotkiem po głowie, tak zrobię, to lepsze niż te problemy śmieszne
lecz jakże natarczywe
lepszy guz i luz niż arbuz