Posłuchaj Ciszy

 

jest, jest

środek dnia po, po, po, pogoń trwa

wydawaj, zarabiaj, udawaj, zapadaj się,

uciekajcie 

gdzie? tego nikt nie wie

biegnie mi po głowie miliardy myśli

samotność niszczy,

stos myśli piszczy,

pokusa błyszczy

minęła minuta mi tutaj nie jedna biedna,

nieraz nadzieja poległa bo zdeptał ją ten

co ma swój plan ziemski,

z chorej, napuchniętej głowy,

co dobry był z mowy, sam kopał rowy pod sobą,

a tą chorą głową w niejeden mur walił

i mamił się, palił i bał się panicznie,

sponiewierane ma zdrowie psychiczne

znowu nie poszło to tak, jak pójść miało

było za dużo, czy dałem za mało?

stres jest, nerwy, wyłażą błędy

tamtędy, tędy, wszędzie już są,

gdzie nie popatrzę to błąd

tu, tu, tu,

źle, źle zawsze i wszędzie ta nić

czarna się przędzie 

ona za mną, przede mną i przy mnie

ona w każdym oddechu, w każdym uśmiechu,

we łzie, w modlitwie, w hymnie

tu

źle, źle zawsze i wszędzie ta nić

czarna się przędzie 

ona za mną, przede mną i przy mnie

ona w każdym oddechu, w każdym uśmiechu,

we łzie, w modlitwie, w hymnie

ty

posłuchaj ciszy, może usłyszysz

posłuchaj ciszy, 

może usłyszysz