Świadomość

 

(wokół sami lunatycy)

toczą walkę zaciętą 

wciąż coś każe im biegnąć 

biegną szybko lecz miękną 

 

i tyle w nich stresu i nie ma to sensu

 

dziki pęd, wyścig, dzika walka, dzikie myśli dzikich ludzi

każdy się trudzi, wielu się smuci gdy się budzi ale luzik, 

(buzi)

 

mroczny świat pełen strat i krat

z zewnątrz boski a w środku pusty tak

wątpliwości smak, odpowiedzi brak

myli sztuczny blask i pozorny ład, tak

 

tysiące zwodów, wymówek, powodów

oni nie chcą widzieć nie chcą skręcać nigdzie

wolą fikcję i nadziei wyciek, 

wolą letarg, wolą sztuczne życie

 

wokół szum

ślepy tłum

dziki śmiech

czuję gniew

 

budzi mnie

cichy szept

pora wziąć

pierwszy wdech, wiedz, że

 

czasem trudno to dźwignąć

prościej byłoby wniknąć

w tą cyniczną i śliczną

rzeczywistość tragiczną

ze zmienioną wytyczną

i z korzyścią rozliczną

delikatnie się przymknąć   

nie chcę

(nie chcę)

 

na rogach diabła zawieszona ta huśtawka

uważaj maleńka, żebyś z niej nie spadła

brak światła masz i nadmiar jadła, 

tu raz dwa ponagla nas czas

ty kontroluj akcję

łap się, obserwuj, orientuj, słuchaj,  czuwaj, nie ufaj

tu na każdym kroku, próbują wtłoczyć w nas reklamę roku

od dawna kreują nam nowego boga

ich czołgi w naszych głowach, oni chcą nas hodować

ty popatrz – małe mieszkania w wielkich blokach

w małych mieszkaniach wielkie telewizory

małe cele, wielkie marzenia, nic się nie zmienia, 

(a)

świadomość parzy i dużo waży

srogim spojrzeniem darzy uświadomionego

wielu boi się tego, wielu uważa go za nienormalnego

 

wokół szum

ślepy tłum

dziki śmiech

czuję gniew

budzi mnie

cichy szept

pora wziąć

pierwszy wdech, wiedz, że

 

czasem trudno to dźwignąć

prościej byłoby wniknąć

w tę cyniczną i śliczną

rzeczywistość tragiczną

ze zmienioną wytyczną

i z korzyścią rozliczną

delikatnie się przymknąć   

 

(ich czołgi w naszych głowach)

(oni chcą nas hodować)

(alarm)

 

czasem trudno to dźwignąć

prościej byłoby wniknąć

w tę cyniczną i śliczną

rzeczywistość tragiczną

ze zmienioną wytyczną

i z korzyścią rozliczną

delikatnie się przymknąć